tag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post1719224104137315052..comments2023-06-06T14:53:09.507+02:00Comments on Obrane cele: Epilogdreamerhttp://www.blogger.com/profile/16482089461292373181noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-57222758102484971732017-03-16T17:51:31.450+01:002017-03-16T17:51:31.450+01:00Cieszę sie,ze napisałaś komentarz. Dziekuje, ze by...Cieszę sie,ze napisałaś komentarz. Dziekuje, ze byłaś. I dziękuję za miłe slowa. To wiele dla mnie znaczy :*dreamerhttps://www.blogger.com/profile/16482089461292373181noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-25087557999841934242017-03-08T14:17:12.444+01:002017-03-08T14:17:12.444+01:00Cudowne opowiadanie <3 Czytałam od pierwszego r...Cudowne opowiadanie <3 Czytałam od pierwszego rozdziału, niedawno weszłam i zobaczyłam że wrocilas. Twoje opowiadania są po prostu cudowne, masz do tego wielki talent !!! Czekam na kolejne :* <3Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-29222807103805128592017-03-05T16:11:49.622+01:002017-03-05T16:11:49.622+01:00Ciesze sie naprawde, ze Ci sie podoba :*
Wszystko ...Ciesze sie naprawde, ze Ci sie podoba :*<br />Wszystko sie konczy wszystko sie zaczyna ;) Panta rhei :))<br />To ja dziękuję ze tu bylas <3<br />Rozumiem wszystko. Dziękuję i jeszcze raz dziekuje.<br />Sciskam :**dreamerhttps://www.blogger.com/profile/16482089461292373181noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-85303836675654475852017-03-02T17:14:11.902+01:002017-03-02T17:14:11.902+01:00jeju, takie zakończenia kocham najbardziej! aż mia...jeju, takie zakończenia kocham najbardziej! aż miałam łezkę w oku<br />ciężko mi z myślą, że to już koniec losów Weroniki i Andreasa. ale cóż, podobno wszystko kiedyś się kończy.<br />dziękuję!<br />co do drugiego Twojego ff... nie obiecuję, że będę. nie wiem, jak będzie z czasem, matura tuż tuż... <br />buziaki ;*nikahttps://www.blogger.com/profile/09857449910036315159noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-4214136671310216062017-02-28T19:00:17.879+01:002017-02-28T19:00:17.879+01:00Wiesz co sobie pierwsze pomyślałam, jak przeczytał...Wiesz co sobie pierwsze pomyślałam, jak przeczytałam twoj komentarz? Ze ty chyba nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwac. Absolutnie nigdy ;) No i wywolalas usmiech na mojej twarzy ;)<br /><br />Bardzo sie ciesze, ze ci sie spodobalo. Ciesze sie ze potrafie kogos wzruszyc tym co pisze. Naprawde. Dziękuję za mile slowa ;)<br />Ej,czyli co, jestem az tak przewidywalna? XD (no albo ty tak dobrze czytasz ludzi ;)<br />O ile mozna to nazwac znajomoscia, to masz racje-bywalo roznie. Ciesze sie jednak ze ,,cos,, udalo mi sie wskorac. Bylo co bylo. Nie ma co do tego wracac ;)<br />To ja dzis mam potrzebę dziekowania, wiec dziekuje i tobie. Za wszystko ;)<br />A wiec, do zobaczenia kochana :*dreamerhttps://www.blogger.com/profile/16482089461292373181noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-10537752856807809292017-02-28T17:18:43.670+01:002017-02-28T17:18:43.670+01:00i mimo, że byłam mniej więcej przygotowana na ten ...i mimo, że byłam mniej więcej przygotowana na ten epilog, nie sądziłam, że tak się na nim wzruszę... końcówka wyśniona, wymarzona, idealna. nie mogłam sobie wyobrazić lepszego zakończenia. kurczę, ostatni dialog... od razu utożsamiłam sobie Weronikę z Tobą. <br />wiem, że nasza znajomość czasami była bardzo ciężka ale pod żadnym pozorem nie żałuję, że Cię poznałam, że trafiłam na to opowiadanie. żałuję tylko, że w nieodpowiednim czasie. <br />dziękuję Ci za tą historię, bardzo dziękuję. zarówno dzięki niej i zarówno samej Tobie. chciałabym kontynuować naszą przygodę, dlatego nie żegnam się na długo.<br />dziękuję już ostatni raz, chociaż mogłabym w nieskończoność. <br />do zobaczenia na blogu z Danielem, Marysiu♥roselinehttps://www.blogger.com/profile/06341212218461517343noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-44573965850395076192017-02-28T15:21:57.197+01:002017-02-28T15:21:57.197+01:00Hej kochana! :)
No fakt, nie wyobrazam. Chyba,ze j...Hej kochana! :)<br />No fakt, nie wyobrazam. Chyba,ze jest Ci tak smutno jak mi ;) <br />Ciężko siebrizstac z czyms co bylo twoim poczatkiem i wogole.. nauka ;)<br />Milo mi ze ci sie podoba :*<br />Teraz to ja sie wzruszam. Czytając twoje slowa... Czuc ze z serduszka prosto i to jest takie kochane <3<br />Ciesze sie i rowniez,jeszcze raz,dziekuje za wszystko. Za okazane wsparcie i porade. Naprawdę,bez ciebie byłoby mi tu smutno :*<br />W sumie to jeszcze 14, a zaczynalam jak mialam 13 (ahh ta matematyka XD).<br />Wiesz,kazdy chyba tak ma, ale to byl twoj poczatek i jednak cis waznego. Nie patrzac na to ile bledow popełniłas, bylas soba ;) <br />To ja dziękuję.<br />Buziaki :*dreamerhttps://www.blogger.com/profile/16482089461292373181noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-68657143821739945702017-02-28T15:17:16.637+01:002017-02-28T15:17:16.637+01:00Jak zobaczyłam dlugosc tego komentarza, to od razu...Jak zobaczyłam dlugosc tego komentarza, to od razu zrobiło mi sie tak milooo ;)))<br /><br />W sumie, to opowiadanie bylo dosc krotkie. Nie mialam jakos pomyslu jak to wszystko rozbudowac. Ale 15 rozdzialow.. nie jest najgorzej ;)<br />Dziekuje i ciesze sie,ze moja cukiereczkowosc cie nie znudzila. Ze dotrwalas do konca :*<br />Czy ja wiem czy takie zaszczytne? Po prostu osoby, bez których tego epilogu by nie bylo i tyle ;)<br />Czytasz tyle historii i naprawde doceniam,ze moja znalazła sie wśród nich :*<br />Troszke rzeczywiście ;p<br />Tez sie ciesze,bo mialam niekiedy momenty zwatpienia. Ale sadze ze to wazny krok zeby cos zakonczyc,tak sano jak sie cos zaczelo, wiec jakos sie udalo ;)<br />Na pewno z czasem nabieramy i doświadczenia i wprawe. Z kazdej sytuacji trzeba wyciagnac wnioski no i zastosowac na przyszłość. Mysle,ze w moim przypadku sie udalo ;)<br />Miło mi bardzo i twoje slowa sa dla mnie naprawdę wazne. Dziekuje ze tu bylas,ze poświęciłas sowj czas. ;)<br />Pozdrawiam serdecznie ;***dreamerhttps://www.blogger.com/profile/16482089461292373181noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-65339698934545508432017-02-28T15:09:39.448+01:002017-02-28T15:09:39.448+01:00Nie miałam w planach podczas pierwszego usmiercac ...Nie miałam w planach podczas pierwszego usmiercac kogos czy cos, wiec to dlatego ;) z reszta, do mojej cukierokowosci zapewne juz dawno przywyklas ;)<br />Trening czyni w koncu mistrza,nie? :)<br />Nie traktuje,spokojnie ;) Masz racje, bo im człowiek starszy tym troche inaczej patrzy na pewne rzeczy. Pierwszy raz mam za soba, teraz juz inaczej do tego podchodze ;)<br />Racja, racja. Jakosc jest o wiele ważniejsza. Z reszta, jak na początek i tak nie bylo zle ;))<br />Rowniez pozdrawiam i dziękuję :***dreamerhttps://www.blogger.com/profile/16482089461292373181noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-31642064459454117142017-02-28T15:06:13.288+01:002017-02-28T15:06:13.288+01:00Ciesze sie,ze Ci sie podoba ;)
I to ja dziekuje :*...Ciesze sie,ze Ci sie podoba ;)<br />I to ja dziekuje :*<br />Juz teraz zapraszam na drugiego bloga. Niedlugo reaktywacja! :Ddreamerhttps://www.blogger.com/profile/16482089461292373181noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-32469853286076135772017-02-27T20:37:37.685+01:002017-02-27T20:37:37.685+01:00Hej, hej :)
Kurczę.. dlaczego już koniec? :( Jest...Hej, hej :) <br />Kurczę.. dlaczego już koniec? :( Jest mi tak mega smutno, że chyba sobie nawet tego nie wyobrażasz. Zakończenie - idealne. Ale tak właśnie powinno być. Rewelacyjnie to zrobiłaś :) <br />Co do tego, co pod rozdziałem to.. wzruszyłam się! Cholernie się wzruszyłam, bo to naprawdę piękne słowa. Dziękuję Ci za to, że mogłam tu być razem z Tobą, z bohaterami i obiecuję, że będę nadal. Już się nie mogę doczekać, aż ruszysz z tą rozpoczętą historią :)) <br />Naprawdę masz 15 lat? Jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale powiem Ci szczerze, że ja również coś około tego rozpoczęłam przygodę z blogowaniem. Tyle, że tego opowiadania już niestety nie ma w internecie. Przez lata jednak sporo się nauczyłam i naprawdę z dużym dystansem patrzę na siebie z przeszłości :D <br />Jeszcze raz za wszystko dziękuję! <br />Pozdrawiam, buziaki ;** Skokomaniaczkahttps://www.blogger.com/profile/12521842879274496045noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-47728887075826914122017-02-27T16:56:23.947+01:002017-02-27T16:56:23.947+01:00Jestem!
Kurczę, jakoś ciężko mi uwierzyć, że to ju...Jestem!<br />Kurczę, jakoś ciężko mi uwierzyć, że to już koniec tej historii... Mam wrażenie, jakby niedawno dopiero się rozpoczęła :(<br />Epilog bardzo mi się podoba. Ale chyba nie mógł być inny w tym przypadku, końcówka jednak totalnie zdobyła moje serducho. Cudo po prostu! ^^<br />Cóż, kochana, dziękuję ci bardzo za wymienienie mnie w tak zaszczytnym gronie, ale to raczej ja powinnam złożyć podziękowania tobie, że mogłam tutaj być. Bo gdyby nie twoje serce, które nie wątpliwie włożyłaś w tą historię, to pewnie by mnie tu nie było. Powiem szczerze, podejrzewałam, że możesz być troszkę młodsza ode mnie :) Pierwsze opowiadanie zawsze jest chyba tym, do którego ma się ogromny sentyment. Bo pierwsze, bo człowiek przywiązuje się do swoich bohaterów, których wykreował. Cieszę się, że dobrnęłaś z tym opowiadaniem do końca. Każde kolejne jest ćwiczeniem swojego stylu, który każdy musi sobie sam dla siebie wyrobić. I nie warto się przejmować tak do końca negatywnymi komentarzami. Fakt, one bolą, ale też pomagają się wiele nauczyć :)<br />Wiesz, powiem ci jeszcze, że urzekła mnie ta notka na końcu. Bo chyba wszyscy mają marzenia. Czym byłoby życie bez marzeń? A przez opowiadania można też pokazać siebie i właśnie te marzenia. Fajnie, że masz swoje i się ich nie boisz :)<br />To co, do napisania na kolejnym blogu, na pewno będę! ^^<br />Buziaki :**Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07001642280462192326noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-41759000736095304122017-02-27T13:02:06.878+01:002017-02-27T13:02:06.878+01:00Och, nie spodziewałam się tutaj innego zakończenia...Och, nie spodziewałam się tutaj innego zakończenia, skoro opowiadanie krążyło wokół marzeń. Musiało się skończyć dobrze. <br />To fajne, że masz takie marzenie. Miło, że się tym z nami podzieliłaś i odważyłaś się przyznać do wszystkiego. <br />Dobrze, że nie zamierzasz porzucić pisania. Warto ćwiczyć 🙂<br />Twój wiek aż tak mnie nie zaskoczył,zwlaszcza po Twojej wrażliwej reakcji na krytykę 😉 I nie traktuj tego jako przytyk co do Ciebie. <br />I nie martw się niewielką ilością komentarzy pod rozdziałami. Ja nie mam więcej. Czy ilość jest taka ważna? Chyba jakość ważniejsza 🙂<br />Serdecznie pozdrawiam 😘Miss ordinary https://www.blogger.com/profile/14958269401592116298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8684761715135750421.post-80905602395090082812017-02-27T11:37:19.272+01:002017-02-27T11:37:19.272+01:00TA KOŃCÓWKA *.* JEJKU, cudo.. dziękuje Ci naprawdę...TA KOŃCÓWKA *.* JEJKU, cudo.. dziękuje Ci naprawdę za to powiadanie <3 za całość, za każdy rozdział i włożone w niego serce! czekam z niecierpliwością na nowości! informuj mnie proszę!blackandyellow-luhttps://www.blogger.com/profile/16816082900820234958noreply@blogger.com